Paweł Gzyl Kiedy Ania Wyszkoni śpiewała z zespołem Łzy, jej piosenki uznawano za przejaw złego gustu. Nowa miłość odmieniła jej osobowość, a także muzykę. Bardzo rzadko zdarza się, by gwiazdy popu opowiadały o swoich problemach życiowych podczas występów transmitowanych na cały kraj przez telewizję. Tym razem tak się jednak stało. W miniony weekend podczas Polsat SuperHit Festivalu, lubiana piosenkarka Ania Wyszkoni wyznała wszystkim oglądającym koncert celebrujący dwudziestolecie jej kariery, że do niedawna była poważnie chora. Mało tego - groziła jej również utrata głosu. Zaskoczeni widzowie odetchnęli jednak z ulgą, gdyż wokalistka podsumowała swe wyznanie stwierdzeniem, że udało jej się pokonać chorobę i jest już w dobrej formie. Co dokładnie dolegało Wyszkoni - na razie nie wiadomo. Być może były to kłopoty z tarczycą. - Przyjdzie taki moment, w którym o tym opowiem, żeby przestrzec inne osoby i zwrócić uwagę na problemy ze zdrowiem, które rzadko są poruszane w mediach. Kobietom powtarza się cały czas o badaniach piersi i innych podstawowych sprawach, natomiast u mnie to było coś zupełnie niespodziewanego. Ale pokonałam tę chorobę, pokonałam ją dzięki moim bliskim, którzy bardzo mnie wspierali - tłumaczy Faktowi piosenkarka. Motyle w brzuchu W trudnych chwilach pomagał Ani jej obecny partner - Maciej Durczak. To jeden z najbardziej znanych menedżerów na polskiej scenie muzycznej. Przez wiele lat prowadził zespół Ich Troje, doprowadzając go do ogólnopolskiego sukcesu. Teraz jego oczkiem w głowie jest właśnie Wyszkoni. - Uwodziliśmy się nawzajem. Pamiętam, że kiedy Maciek zadzwonił do mnie, oficjalnie, jako menedżer, poczułam, że mocniej bije mi serce. W tamtym momencie zrozumiałam, że to dla mnie coś więcej niż kontakt służbowy. Na kolejne spotkanie jechałam przekonana, że będzie ono decydujące i powie mi wszystko o tym, co czuję. Rzeczywiście, kiedy go zobaczyłam, poczułam motyle w brzuchu - tłumaczy wokalistka w „Gali”. Jej relacja z Maćkiem nie miała łatwego startu. On był wtedy w innym związku. Dlatego choć oboje od razu poczuli do siebie słabość, miłość rozwijała się powoli. Nawet kiedy byli już parą, przez pewien czas mieszkali osobno - ona na Górnym Śląsku, a on we Wrocławiu. Ale często byli razem, ponieważ Maciek otoczył Anię opieką menedżerską. Wyjeżdżali więc razem na koncerty. - Muzyka jest naszą pasją, spędzamy wiele czasu słuchając jej i rozmawiając o niej. Nie zawsze są to łatwe i lekkie rozmowy, ale zawsze są bardzo twórcze. Staramy się obiektywnie oceniać wywiady, koncerty i występy telewizyjne. Z każdego wyciągamy wnioski. Potrafimy godzinami rozmawiać o naszych wspólnych muzycznych planach. Nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto nie byłby związany z moją branżą i tym, co robię. Często podróżuję, koncertuję. Mam ten komfort, że mój ukochany podróżuje razem ze mną - wyjaśnia piosenkarka. Piotr Krzyżanowski Kiedy Ania Wyszkoni śpiewała z zespołem Łzy, jej piosenki uznawano za przejaw złego gustu. Nowa miłość odmieniła jej osobowość, a także muzykę. Po siedmiu latach postanowili wreszcie razem zamieszkać. Mimo to nie wzięli ślubu do dzisiaj. Niektórym trudno to zrozumieć, tym bardziej, iż Ania wielokrotnie deklaruje, że jest katoliczką. - Staram się o tym nie myśleć na co dzień. Mam swoją wiarę w sercu i to jest najważniejsze. Chodzę do kościoła, kiedy czuję taką potrzebę. Wierzę w to, że Bóg dał mi mojego anioła, który mnie prowadzi. I to jest dla mnie główną siłą. Nie zastanawiam się nad instytucją Kościoła, zasadami, które ona ustala. Chociaż wiem, że dla niektórych to może być problemem. Szczególnie w ważnych momentach życiowych. Moja mama często mnie pyta, co zrobię, kiedy nie będę mogła przyjąć komunii podczas uroczystości pierwszej komunii mojej córki. Dla mnie to nie stanowi aż takiego problemu i myślę, że sobie poradzę - mówi nam piosenkarka . Trudne momenty Ania ma również oparcie w swych dzieciach. Młodsze z nich to czteroletnia córka Pola, która jest owocem związku z Maćkiem. Już kiedy miała roczek, jeździła z rodzicami w trasy koncertowe po Polsce. Z czasem stało się to jednak dla niej zbyt męczące - i dziś, kiedy muzyczna para rusza w drogę, ich pociecha zostaje z opiekunką lub którąś ze swoich babci w domu. Urodzenie Poli było jednak momentem, który mógł poważnie zaważyć na karierze piosenkarki. - Przez dwa miesiące byłam tak zajęta Polą, że miałam wrażenie, że w ogóle zapomniałam, jak to jest być artystką. Miałam trudne momenty. Bardzo dużo o tym czytałam. Zastanawiałam się nawet, czy nie odwiedzić psychologa. Byłam spełniona jako matka, ale czegoś mi brakowało. Kiedy dwa miesiące po urodzeniu Poli wróciłam na scenę, poczułam, że zaczynam się odbudowywać emocjonalnie. Dzisiaj jestem spełniona w stu procentach - wspomina gwiazda w „Gali”. Zupełnie inaczej było w przypadku pierwszego jej dziecka - piętnastoletniego syna Tobiasza. Chłopiec był dość absorbującym dzieckiem, źle sypiał, miał problemy zdrowotne. Być może spowodował to fakt, że Ania i jej ówczesny mąż, Adam Piguła, nie żyli ze sobą dobrze. Kiedy doszło do rozwodu, chłopczyk powoli się uspokoił. Ponieważ piosenkarka wyprowadziła się od męża, zamieszkała w domu rodziców na wsi Tworkowo koło Raciborza. No i mając obok siebie różne traktory i kombajny, chłopak postanowił, że będzie... rolnikiem. - Tobiasz przez wiele lat próbował w sobie stłumić muzyczny talent, ale jako dwunastolatek przyznał się wreszcie, że chciałby być muzykiem. W tej chwili najbardziej ciągnie go kultura didżejska. Słucha Skrillexa, miksuje nagrania, jest totalnie zakręcony na tym punkcie. A córka zaczęła śpiewać, zanim zaczęła... mówić! Śpiewa bardzo czysto, więc sądzę, że odziedziczyła słuch muzyczny po mnie i Maćku - cieszy się piosenkarka. Miłosna metamorfoza Kiedy Ania miała pięć lat, obejrzała po raz pierwszy w życiu z rodzicami w telewizji festiwal w Opolu. -Ja też będę piosenkarką - ogłosiła po zakończeniu transmisji. Rodzice traktowali początkowo te plany z przymrużeniem oka. Ale jednocześnie nie sprzeciwiali się tej pasji. Dziewczynka zaczęła więc uczęszczać na zajęcia tańca nowoczesnego, potem zaczęła uczyć się śpiewu i wreszcie w wieku szesnastu lat została wokalistką pop-rockowego zespołu Łzy. - Na początku było trudno. Chodziliśmy z nagranym materiałem od wytwórni do wytwórni. Nikt nie chciał z nami podpisać kontraktu, nie proponował żadnej formy współpracy. Ale się nie poddawaliśmy. Było nam o tyle łatwiej, że byliśmy bardzo młodzi i nie czuliśmy żadnej presji. Dla nas liczyło się tylko jedno: móc grać dla ludzi. I właściwie pocztą pantoflową dotarliśmy do mas. Dzięki naszej wytrwałości coraz więcej ludzi zaczęło nas rozpoznawać - tłumaczy wokalistka w serwisie Na Zdrowie. Choć piosenki Łez cieszyły się popularnością wśród słuchaczy, grupa nie była grana w radiu i telewizji, bo uznawaną ją za „wieśniacką”. Muzycy jednak radzili sobie z tym, koncertując w całym kraju i sprzedając płyty po występach. W efekcie takie piosenki jak „Agnieszka” śpiewała cała Polska. Mimo sukcesów, w końcu między Anią a resztą zespołu zazgrzytało. - Jestem kobietą i byłam wśród facetów, którzy mieli inną wrażliwość, chcieli inaczej grać. Kiedy nagrywałam pierwszą solową płytę, otworzyłam się, poznałam nowych ludzi i chciałam z nimi współpracować. A głównym problemem w zespole było to, że chłopcy chcieli pracować we własnym zamkniętym gronie. Postawili mi ultimatum, a ja nie lubię być stawiana pod ścianą. Znam swoją wartość. Po naszym rozstaniu zaczęli mnie oczerniać - mówiła. Jako solowa artystka Ania zaprezentowała się w zupełnie innym stylu niż w Łzach. Ubrana bardziej elegancko, zaczęła śpiewać romantyczne piosenki o miłości, zdecydowanie bliższe muzyce popowej niż rockowej. I od razu odniosła wielki sukces. - Moja metamorfoza w dużym stopniu związana była z życiem prywatnym. Poznałam Maćka, który jest moim menedżerem, i ta nowa miłość mnie uskrzydliła, jeszcze bardziej otworzyła na ludzi. Jak niemal każda kobieta, zawsze marzyłam o takim uczuciu: poznaję idealnego faceta, zakochujemy się w sobie, on jest romantykiem i mnie rozpieszcza. I taką filmową miłość znalazłam. To moje największe szczęście! - puentuje.
ANIA WYSZKONI i najlepiej wyróżnione piosenki💖💖💖ANIA WYSZKONI i najlepiej wyróżnione piosenki💖💖💖ANIA WYSZKONI i najlepiej wyróżnione piosenki Anna Wyszkoni rzadko wspomina małżeństwo z Adamem Pigułą. Pierwszy raz opowiedziała o rozwodzie rok temu w 20m2 Łukasza. Teraz pogłębiła temat w wywiadzie dla Kobieta i że przerosły nas obowiązki, wspólne mieszkanie, dziecko. Nagle okazało się, że jesteśmy bardzo różni. Ja potrzebowałam muzyki, jemu nie podobały się ciągłe wyjazdy na koncerty. Nie rozumiał mojego życia. Mieszkaliśmy wtedy u rodziców, budowaliśmy własny dom. Na pewnym etapie uznałam, że to już nie ma sensu, ale postanowiłam spróbować dla dziecka i dla naszych rodziców – przyznała. – W końcu jednak uznałam, że dla dobra dziecka, które stawało się coraz bardziej nerwowe, lepiej będzie się rozstać. To było trudne. Oboje pochodzimy z małej wsi. Myślałam, co powiedzą ludzie?Anna Wyszkoni i Adam Piguła doczekali się narodzin syna, Tobiasza. Piosenkarka związała się z Maciejem Durczakiem, który też jest ojcem jej córki, Poli. Ich związek trwa już 10 lat. Pod koniec tego roku podjęli decyzję, że wezmą ślub. Może w nadchodzącym roku?Fotografia: AKPANajczęściej czytane dziśMoże Cię zainteresować Album Ani Wyszkoni „Życie jest w porządku” dostępny na:Wersja standard https://SonyMusicPoland.lnk.to/ZycieJestWPorzadkuAYPlatynowa edycja: https://SonyMusicAnia Wyszkoni - rozwód, kim jest jej mąż, partner. Czy ma dzieci? Dzieci Ani Wyszkoni, ile ma lat? Gwiazdą koncertu walentynkowego 2021 Polsatu będzie Anna Wyszkoni! Gwiazda polskiej sceny nawiązała współpracę ze stacją już jakiś czas temu - będzie także gospodynią nowego show wnętrzarskiego - "Design Dream. Pojedynek na wnętrza". Mało kto wiedział do tej pory, że piosenkarka uwielbia dekorować wnętrza (jednak patrząc na jej dom nie trudno się tego domyślić). Zebraliśmy kilka innych faktów o artystce, które mogły być dla Was tajemnicą! Luksusowe ubrania światowych projektantów znajdziesz tutaj, a kody rabatowe Zalando Lounge sprawią, że zapłacisz za nie naprawdę niewiele. Ania Wyszkoni - mąż, dzieci, wiek, przeboje 1. Ania Wyszkoni w lipcu tamtego roku skończyła 40 lat! 2. Obecnie związana jest ze swoim menadżerem, Maciejem Durczakiem. Nie planują ślubu. Wcześniej była mężatką, jej mężem był Adam Piguła. Jest z nim rozwiedziona. O trudnym przeżyciu opowiedziała kilka lat temu w "Gali": Przerosły nas obowiązki – i to nie tylko związane z dzieckiem, bo z tymi jakoś sobie radziłam. Przerosło nas mieszkanie razem, obowiązki związane z praniem, zmywaniem, sprzątaniem – zwykła codzienność. Teraz myślę, że wina była po obu stronach. Oboje nie byliśmy gotowi na dorosłe życie. Trudno to nazwać rutyną, bo nie mieliśmy czasu w nią popaść. On pracował za granicą. Nasze drogi się rozjechały. - zdradza 3. Z pierwszego związku ma syna, Tobiasza, który w tym roku skończy już 20 lat! Z Maciejem ma 9-letnią córkę, Polę. Artystka chroni wizerunek swoich dzieci, w sieci ciężko o ich zdjęcia. 4. Ma za sobą trudną walkę z chorobą nowotworową. 5 lat temu, podczas festiwalu w Sopocie, poinformowała fanów o tym, że ma raka tarczycy. Guz okazał się złośliwy. Wyszkoni poddała się leczeniu, przeszła operację wycięcia guza. Dziś artystka jest już zdrowa. W wywiadach często opowiada o swojej walce z chorobą, dając nadzieję innym kobietom. Apeluje również do fanów o częste badanie się. Zobacz także: Anna Wyszkoni ma za sobą dramatyczne przeżycia: chorobę nowotworową i operację wycięcia guza. Teraz cieszy się życiem 5. Była liderką zespołu Łzy w latach 1996-2010. Z muzykami rozstała się w atmosferze małego skandalu. Jednak to wtedy grupa odnosiła legendarne sukcesy, a cała Polska nuciła ich wielkie hity z "Agnieszką" na czele. 6. Solowa twórczość Ani to również kopalnia przebojów. Wszystkie jej płyty osiągnęły status złotych lub (częściej) platynowych płyt. Singiel "Wiem, że jesteś tam" ma ponad 16 mln wyświetleń na YouTubie, zaś "Biegnij przed siebie" - aż 18! 7. Zajęła drugie miejsce w drugiej, polsatowskiej edycji „Tańca z Gwiazdami”. 8. Ma w swoim repertuarze wyjątkowy utwór - „Zapytaj mnie o to, kochany” - skomponowany przez Marka Jackowskiego do słów samej Kory! 9. Wielką pasją Ani, oprócz muzyki i dekorowania wnętrz, jest tenis. 10. W wieku 14 lat Wyszkoni wygrała wybory Miss Nastolatek Gminy Krzyżanowice. Zobacz także: Jak mieszka Ania Wyszkoni? Zobaczcie wnętrza z jej domu! Jest bajecznie!Opublikowane w dniu 20 wrz 2012 przez użytkownika sonymusicpolandSMEANIA WYSZKONI to jedna z najbardziej lubianych osobowości polskiej sceny muzycznej. Ma na Ania Wyszkoni pierwszy raz o rozwodzie: Przerosły nas obowiązki i dziecko Ania Wyszkoni (34 l.) w jednym z wywiadów poruszyła temat rozwodu z mężem Adamem Pigułą, z którym wychowuje syna Tobiasza. Gwiazda szczerze przyznała, że w pewnym momencie ją i małżonka przerosły obowiązki życia codziennego .